galeria zdjęć:)

Po raz pierwszy od kilkunastu lat bacówka na Rycerzowej nie zorganizowała biegu na rakietach śnieżnych, co jednak nie przeszkodziło Wichurzanom na start w tych zawodach. Za zgodą i przy pomocy gospodarza schroniska i w porozumieniu z firmą rakiety.pl, dzieci, młodzież i dorośli z Pszczyny stanęli na starcie biegu w niedzielę 3 marca w 4 grupach.

Zanim zawody się odbyły cała, prawie 60-cio osobowa grupa turystów z Wichury z SP3, z Czarkowa oraz z Wędrowniczka z Żor wyruszyła z Soblówki, by najkrótszą drogą dojść do schroniska pod Rycerzowymi. Ogromna ilość śniegu zaskoczyła wszystkich, gdyż w Pszczynie już od dawna nie było po nim śladu. Prawdziwa zima cieszyła każdego, a niektórzy już od samego początku drogi dreptali zaopatrzeni w rakiety śnieżne.
Po niecałych dwóch godzinach wszyscy stawili się w jadalni bacówki, pomimo że mgła, która spowiła halę byłą tak gęsta, że schroniska trzeba było wypatrywać nawet z bliska.

Punktualnie o 12 rozpoczęły się zawody. Pierwsi wystartowali chłopcy w grupie do 13 lat. Na trasie biegu z uwagi na bardzo gęstą mgłę konieczne było ustawienie żywych tyczek w postaci rodziców startujących dzieci. Tym sposobem dość pionowo pod górę, czego dzięki mgle na szczęście nie było widać, wszyscy pomknęli- na początku bardzo żwawo, jednak po kilkudziesięciu metrach bieg zamienił się w spokojny spacer, na który pozwalało nachylenie terenu:) Półmetek biegu stanowił szczyt Rycerzowej Wielkiej, z której to następował odwrót i…. już tylko w dół. Niestety bieg w rakietach nawet a chyba przede wszystkim w tę stronę przysparza wielu kłopotów. Upadki zaliczyło wielu, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. W tej grupie jako pierwszy na mecie uplasował się Wiktor!, drugi był Kacper a trzeci …

Następnie tą samą trasą pobiegła grupa dziewczynek, w której wygrała Daria, druga była Hania, zaś trzecia na podium wbiegła Basia.

Wśród kobiet I miejsce zdobyła po raz drugi z rzędu pani Ola, Maja wyprzedziła p.Asię i była druga a tuż za nią Iga. Pani Asia w swojej kategorii zwyciężyła, gdyż wszyscy zadbali o brak konkurencji dla niej:)

Pierwszym wśród mężczyzn był Dawid , drugi Bartek a trzeci Michał.

Najważniejsza jednak była doskonała zabawa, mnóstwo śmiechu i radości. Każdy z uczestników biegu otrzymał gorącą herbatę z sokiem i przepyszną bacówkową pomidorówkę:)

Najlepsi z każdej kategorii otrzymali dyplomy i nagrody. Wyróżnieni zostali także najmłodszy i najstarszy zawodnik biegu-  odpowiednio: Alek i pani Mariola:)

Po dłuższym odpoczynku cała grupa ruszyła w drogę powrotną do Soblówki, skąd autobusem wróciła do ukochanej Pszczyny. Wyjazd został współfinansowany przez UM Pszczyna w ramach oferty złożonej przez Stowarzyszenie WICHURA.

Na następny wyjazd zapraszają Wichurzanie już 17 marca w Beskid Śląsko-Morawski na Jaworowy Wierch a w kwietniu tradycyjnie już na krokusy:)

4 kwietnia organizują kolejne już spotkanie turystyczne, które odbędzie się w auli Szkoły Podstawowej nr 3 w Pszczynie z udziałem gościa specjalnego.

Więcej informacji na temat działalności klubu na stronie www.wichura-pszczyna.pl

Z turystycznym pozdrowieniem

Joanna Rozmus-Cader