zdjęcia w galerii:)

Z Wichurą na górskich wyspach- Śnieżnica i Ćwilin.

Widok z któregokolwiek szczytu Beskidu Wyspowego nie pozostawia żadnych złudzeń co do słuszności określenia tej części Karpat. Pojedyncze szczyty wyrastające z dna dolin wyglądają niezwykle pięknie, ale wymagają nie lada wysiłku by na nie wejść.

W kolejną niedzielę wakacji 50-cio osobowa grupa Wichurzan postanowiła wyjść na 2 spośród wielu wierzchołków Beskidu Wyspowego. Na pierwszy z nich wystartowali z Kasiny Wielkiej- miasta Justyny Kowalczyk. Uciekając do cienia wybrali wariant dokładnie pod kolejką wyprowadzającą pod szczyt. Po drodze zatrzymali się w Domu Rekolekcyjnym pod Śnieżnicą, gdzie zakosztowali miejscowych specjałów. Pionowo do góry od samego początku aż do wierzchołka, ale cała grupa po 2 godzinach stanęła na Śnieżnicy- 1006 m.

Stąd niestety trzeba zejść kilkaset metrów w dół by rozpocząć wspinaczkę na drugi wybrany szczyt- Ćwilin- 1072 m. Było jeszcze trudniej, gdyż podejście północnym zboczem z Przełęczy Gruszowiec- 660 m. uchodzi za jedno z najbardziej stromych.  Dopiero przed samym wierzchołkiem góra się „położyła” i przepiękną polaną turyści dotarli do celu. Wspaniała panorama na Gorce (Turbacz, Lubań, Gorc) i Beskid Sądecki oraz Pieniny umilały czas przeznaczony na odpoczynek. Po dość długiej przerwie Wichurzanie wyruszyli w drogę powrotną w kierunku Mszany Dolnej przez masyw Czarnego Działu.

Trasa mierzyła 16 kilometrów a turyści pokonali 930 metrów przewyższenia. Wszyscy bez problemów dali radę. Największe gratulacje należą się najmłodszym uczestnikom wyjazdu- 7-mio latkom- Laurze, Jasiowi i Stasiowi.

Wyjazd w Beskid Wyspowy to już 250 impreza zorganizowana przez Stowarzyszenie SKSiTGiN „WICHURA”:)

Na następny wyjazd Wichurzanie zapraszają 21 lipca w Pieniny na Wysoką i w Małe Pieniny.

Więcej informacji na temat działalności klubu na stronie: www.wichura-pszczyna.pl

Z turystycznym pozdrowieniem

Joanna Rozmus-Cader