Już po raz drugi wybrali się młodzi turyści z klubu turystycznego Wichura z ZS2 na pielgrzymkę na Jasną Górę. Trzydniowa trasa prowadziła z Leśniowa przez Jurę Krakowsko-Częstochowską.  Aż 16 pątników z Wichury przyłączyło się do pielgrzymów z kościoła p/w Podwyższenia Krzyża św. i Matki Boskiej Częstochowskiej w Pszczynie i dzielnie zmierzało w kierunku Częstochowy.

Dojazd autobusem z Pszczyny zajął niewiele ponad godzinę do Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin. Tutaj wszyscy pielgrzymi, a było ich 160 uczestniczyli we mszy św., po której wyruszyli w drogę. Pierwszego dnia dotarli do Złotego Potoku, gdzie spędzili noc, wcześniej jednak mile spędzając czas przy ognisku na pieczeniu kiełbasek i przy wspólnym śpiewie.

Drugiego dnia do przejścia było 30 km, więc wyruszyli pielgrzymi wcześnie rano, tak by upał nie doskwierał za bardzo, zwłaszcza na odcinkach asfaltowych. Przepiękne szlaki jury prowadzące przez lasy i pola, jak również wspaniałe zamki Orlich Gniazd sprawiały, że długie kilometry mijały szybko i przyjemnie. Przeplatana modlitwą i śpiewem wędrówka nie dłużyła się nikomu z drepczących. Najgorszy był asfaltowy odcinek z Olsztyna na św. Górkę Przeprośną, gdzie znajduje się Sanktuarium św. Ojca Pio. Przepiękne miejsce, jak również wspaniała swojska zupa jarzynowa podana po mszy św., wynagrodziły trudy i pęcherze na stopach pielgrzymów. Stąd autobusem udali się wszyscy na nocleg do Mstowa.

Ostatniego dnia pielgrzymowanie rozpoczęło się z Przeprośnej Górki, skąd już całkiem niedaleko, bo tylko 12 kilometrów mieli do przejścia pątnicy na Jasną Górę. Jak zawsze najpiękniejsze jest wejście aleją w kierunku Sanktuarium- głośny śpiew przykuwał uwagę wszystkich przechodniów. Przyodziani w białe koszulki z odpowiednim logo a także w uśmiechnięte i rozśpiewane usta pątnicy, jak na skrzydłach kroczyli w kierunku Matki Boskiej Częstochowskiej, by złożyć jej swoje podziękowania, prośby i intencje.

Msza św. Przed obrazem Matki Bożej była niezapomnianym przeżyciem dla wszystkich. Udział w Drodze Krzyżowej i Apelu Jasnogórskim dopełniły pielgrzymkę w całość. Zmęczeni i wyczerpani Wichurzanie wrócili do domów w okolicach północy, ale przeżycia wynagrodziły im wszelkie trudy.

Dziękują ks. Proboszczowi Józefowi Markowi oraz wszystkim organizatorom wspaniałej pielgrzymki: ks. Mateuszowi, ks. Bogusiowi, wszystkim grajkom i śpiewakom:) oraz osobom kierującym ruchem!!!

W najbliższą niedzielę Wichurzanie zapraszają w Małą Fatrę- Martińskie Hole:)

Z turystycznym pozdrowieniem

Joanna Rozmus-Cader